niedziela, 16 listopada 2008

Mecz "Pionier" Zduny - "Czarni" Ostrowite

Były i chwile grozy i chwile prawdziwej radości.
Pierwsze dwa sety zakończyły się wynikami 25:22 i 25:23 dla gospodarzy i Czarni zrozumieli, że żeby ten mecz wygrać będą musieli dać z siebie wszystko i to najlepiej jak najszybciej.
Końcówka trzeciego seta okazała się prawdziwą walką o przetrwanie. Nerwy obu drużyn były mocno napięte. Dla Czarnych przegrany set wiązał się z pierwszą porażką w lidze i to 3:0, zaś dla Zdun była to tak bliska i realna możliwość pokonania "na czysto" lidera grupy. Stawka wysoka.
Przy stanie 25:26 dla Czarnych błąd ataku Mateusza Pecyny okazał się bardzo bolesny. Okazał to kapitan naszej drużyny Mateusz Kolan, który został ukarany żółtą kartką. Sytuacja zaczynała robić się nieciekawa. Punktacja 27:26 i piłka meczowa dla gospodarzy. Szczęśliwie wybroniona, Czarni rozpoczęli swój heroiczny zryw, który zakończył się wygraną w trzecim secie 28:30. A także w następnym i tie-break'u. (16:25, 6-15).
"Można powiedzieć, że zwyciężyło doświadczenie." skomentował Piotr Staśkiewicz zdobywca 25 pkt, zaraz po nim najlepiej punktował Jarosław Łagutoczkin (17 pkt).
Po I rundzie nasz zespół zajmuje pierwsze miejsce w grupie z 14 pkt.
"Szkoda, że nie 15, ładnie by to wyglądało" podsumował kapitan drużyny.
No szkoda, ale ważne by teraz nie odpuszczać i w drugiej rundzie utrzymać wysoki poziom gry. Kibice na pewno nie zawiodą.:)

Podsumowanie:
"Pionier" Zduny - "Czarni" Ostrowite 15.11.2008
2:3
(25:22, 25:23, 28:30, 16:25, 6:15)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze obraźliwe, wulgarne i niestosowne będą usuwane.
Jeśli chcesz napisać coś takiego - odpuść sobie.
Administratorzy.