Każdy, kto przyszedł na salę w Giewartowie licząc na zwycięstwo i tym razem nie zawiódł się.
Standardową rozgrzewkę Czarni rozpoczęli bez towarzystwa przeciwników. Nieliczni wtedy kibice nerwowo rozglądali się za przeciwnikiem.
"No bo, co to by były za święta, bez tego meczu?" - zdradził mi jeden z siedzących ze mną na parapecie chłopaków.
W
Nie brakło widowiskowych wymian, ale nie brakło prostych i widowiskowych błędów. Słabo w naszej drużynie prosperował blok, co pozwalało rywalowi rzucać naszymi zawodnikami po boisku jak chciał. Ale nawet to nie pozwoliło rywalowi wydrzeć nam choćby jednego seta.
Mecz nie trwał nawet pełnej godziny i zakończył się ładnym wynikiem.
Podsumowanie:
"Czarni" Ostrowite - "Pionier" Zduny 3:0
(25:22, 25:16, 25:20)
P.S. Przepraszam za zdjęcia jeśli są słabej jakości to pewnie trochę wina telefonu, trochę oświetlenia a trochę moich umiejętności a właściwie ich braku. Ale ciągle się uczę :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarze obraźliwe, wulgarne i niestosowne będą usuwane.
Jeśli chcesz napisać coś takiego - odpuść sobie.
Administratorzy.